gru 09 2003

Pomocy...


Komentarze: 2

ratunku!!! ja nie panuje nad soba tak chce mi sie palic ze nie moge zrozumiec swojego zachowania ( 3 dzien bez fajki) caly dzien wszystko bylo ok ale gdy przyszedl M. zaczelam sie na niego wydzierac wyzywac go- tak ot bez powodu.. cala sie trzeslam nie panowalam nad soba i tak bardzo chcialo mi sie zapalic... :( chyba nie dam rady czuje ze jutro niewytrzymam i zapale a jak nie zapale to taka sytuacja jak dzisiaj moze sie powtorzyc i moge stracic ukochana osoba... fuck co ja mam zrobic?! jeszcze ta choroba nieszczesna mam straszny kaszel i niemoge isc do budy ani nigdzie a jeszcze jutro M. ma urodziny... smutno mi dzisiaj na maxa... złapałam doła jak nigdy :(( kończe bo nie ma co się użalać nad sobą

natalianta : :
13 grudnia 2003, 22:58
wiesz powiem ci ze ja też pale i to już tak od wakacji... i postanowiłam ze nie warto rzucać tego co mi sprawia przyjemność, i wiem ze to jest złe ale tak już bywa i człowiek jest taki głupi ...
13 grudnia 2003, 22:58
ja też pale :) ale ja już od dwóch lat... mnie tam sie rzucać nie chce koleżanka wyrzej po części ma rację...

Dodaj komentarz