Nio juz...
Komentarze: 3
Nio i znowu zaczelam prowadzic bloga... jakos tak dostalam checi aby miec gdzie wszystkiego sie pozbyc bo niemam kogos takiego aby sie otworzyc... tzn moze i mam lecz nieumiem lub niechcem bo nieufam ludziom kiedys mialam bloga i to byl tak jakby moj najlepszy przyjaciel ale opuscil mnie... :( tzn popsol sie i przestalam mu ufac i juz go nieprowadzilam bo o wszystkim zapomnial tzn skasowal notki :) ehhh pisze tak jakos od rzeczy, jestem przygnebiona bo nieumiem okreslic swoich uczuc wzgledem drugiej osoby jestem z ta osoba prawie dwa lata i zwatpilam czy jest to milosc czy przywiazanie, przyzwyczajenie badz cos podobnego ciezko mi z tym i poztanowilam w zwiazku z tym zaczac na nowo prowadzic bloga aby wyrzucic to wszystko z siebie i zeby mi bylo lepiej Pozdrawiam wszystkim... byc moze pojawia sie jeszcze dzisiejszej nocy jakies notki bo chyba posiedze troszke na kompie buziaki muaaa
Dodaj komentarz